Wielu właścicieli firm i doświadczonych menedżerów błędnie postrzega handel elektroniczny jako szansę na szybkie i bezproblemowe wzbogacenia się. Nic bardziej mylnego. Sprzedaż internetowa to przestrzeń pełna pułapek. Przedstawiamy najbardziej rozpowszechnione błędy w branży e-commerce.
Na pierwszy rzut oka sprzedaż internetowa może jawić się jako zadanie banalnie proste. Wystarczy przecież de facto wrzucić produkty do sieci, na własną stronę lub korzystając ze sprzedażowych portali, a biznes sam będzie się kręcił. Takie błędne przekonanie jest w obiegowej opinii bardzo popularne, jednak ci, którzy rozpoczęli swoją przygodę z branżą e-commerce, wiedzą zapewne, że jest ono bardzo dalekie od prawdy. Aby z sukcesem rozwijać swój biznes, należy zdać sobie sprawę, że prowadzenie sklepu internetowego jest poważnym przedsięwzięciem, nieustannie uczyć się i śledzić kierunek, w jakim rozwija się e-commerce oraz mieć świadomość najczęściej popełnianych błędów, aby uniknąć ich na swojej drodze. Dlatego na potrzeby tego artykułu stworzyliśmy listę najczęstszych potknięć, które przytrafiają się zarówno nowicjuszom, jak i doświadczonym właścicielom i menedżerom witryn e-commerce.
Niezależnie od tego, czy dopiero zaczynamy swoją działalność e-commerce, czy prowadzimy sklep internetowy od jakiegoś czasu, wybór odpowiedniej platformy sprzedażowej ma kolosalne znaczenie, i jak mało który czynnik może wpłynąć na to, czy nasz biznes się rozwinie, czy nie. Przed dokonaniem tej decyzji należy zadać sobie kilka pytań i uwzględnić kluczowe czynniki takie jak np. produkty, które planujemy sprzedawać, skalę działalności, stopień kontroli nad witryną, budżet, doświadczenie klienta, które chcemy kreować. Bez odpowiedniego rozeznania i wiedzy w tych obszarach, najprawdopodobniej wybierzemy na ślepo, a to w długoterminowej perspektywie może wiązać się z negatywnymi konsekwencjami dla naszego biznesu.
Jeśli nasz biznes e-commerce opiera się na ruchu organicznym w celu przyciągnięcia klientów, treść witryny powinna być napisana w przemyślany sposób, zarówno z myślą o użytkowniku, jak i SEO. Wiele firm popełnia błąd, traktując swoje treści w formie refleksji i nie zdając sobie sprawy, że każdy jej element jest okazją do przyciągnięcia większego ruchu i konwersji klientów. Od strony głównej, aż po opisy produktów należy więc oferować treści, które są odpowiednie dla docelowych odbiorców, zoptymalizowane pod kątem ruchu w wyszukiwarkach i zachęcają użytkowników do zakupu naszych produktów.
Dobra witryna e-commerce powinna zachowywać dobry balans między funkcjonalnością a designem. Chcemy nie tylko, aby witryna dobrze wyglądała, ale także, aby użytkownicy z łatwością i ochotą się po niej poruszali. Jeśli w nawigacji w witrynie używane są mylące terminy, trudno jest znaleźć treść lub niektóre funkcje nie działają prawidłowo, użytkownicy będą sfrustrowani i udadzą się w inne miejsce. Warto nawiązać współpracę z ekspertem od UX w celu optymalizacji witryny pod kątem płynnej nawigacji i przyjemnego doświadczenia klientów. Pomoże to użytkownikom szybciej znaleźć informacje, których szukają – co dla nas oznacza większą sprzedaż.
Mimo że może to brzmieć absurdalnie, bardzo często nowa witryna e-commerce opiera się na modelu biznesowym, który może nigdy nie przynieść korzyści. Na początku naszej przygody ze sprzedażą internetową rentowność jest czynnikiem o wiele ważniejszym niż wzrost i należy nadać jej najwyższy priorytet.
Konsumenci potrzebują powodu, aby zrobić zakupy właśnie w naszym sklepie, a nie na Amazonie. Chcąc pokonać giganta e-commerce, musimy wybrać określoną grupę docelową i sukcesywnie pracować na to, aby zdobyć jej zaufanie. W tym celu najważniejszym jest stworzenie profilu klienta idealnego, dzięki czemu dowiemy się m.in.: jakie są jego interesy, jakie subkultury się z nim wiążą, czy też – jakie reprezentuje wartości. Jedynym właściwym sposobem na osiągnięcie tego, jest solidne połączenie analizy danych i intuicji.
A jeśli szukasz więcej wskazówek do swoich działań online, przeczytaj też o 2 efektach, które zmienią Twoją sprzedaż.
Zdjęcie główne artykułu: fot. Luis Alvarez / DigitalVision / Getty Images