Aparat Instax. Komu się spodoba i co go wyróżnia?

Instax to wskrzeszona forma znanego z lat 80. i 90. Polaroida. Idea jest dokładnie ta sama – błyskawiczne wywoływanie zdjęć. Na poczekaniu, zaraz po zrobieniu fotografii. Czy warto go mieć?

W dzisiejszym świecie możliwość szybkiego wykonywania zdjęć nikogo nie dziwi. Każdy z nas ma w kieszeni telefon komórkowy, którym bez refleksji może zrobić dowolną ilość zdjęć. Efekt jest widoczny od razu na ekranie telefonu. Przed pojawieniem się aparatów cyfrowych robienie i wywoływanie zdjęć nie było takie proste. Aparat, który drukował zdjęcie kilka chwil po jego wykonaniu, był niemałą rewolucją. Każdy chciał go mieć. Po kilku dekadach zapomnienia idea fotografii natychmiastowej powróciła. W uwspółcześnionej formie Aparatu Instax.

Szeroki wybór modeli

Mówiąc o aparatach Instax nie sposób nie wspomnieć o ich rodzajach. Na rynku mamy bowiem dostępnych kilka modeli, które różnią się nie tylko ceną. Przede wszystkim każdy z nich daje inne możliwości i może znaleźć różne zastosowania. Ponadto aparaty Instax dostępne są w kilku wariantach kolorystycznych.

• Instax WIDE 300 – urządzenie w stylu retro, idealnie wpisujące się w najnowsze modowe trendy. Wyposażony jest w wyświetlacz LCD, automatyczną lampę błyskową, pokrętło zoomu. W stosunku do pozostałych aparatów tej marki ma poszerzony kadr.

• Instax SQUARE SQ – dostępny w 3 wersjach (Q1, Q6, Q20). Wszystkie drukują zdjęcia kwadratowe. Poszczególne modele różnią się od siebie designem oraz funkcjonalnością. Od Q1, która jest najprostszym aparatem, poprzez Q6 – wyposażoną już w automatyczną lampę błyskową, funkcje selfie i auto oraz podwójną ekspozycję. Finalnie Q20, która jest już bardzo zaawansowanym wariantem aparatu Instax. To hybrydowy aparat cyfrowy z trybem przechwytywania ruchu, funkcją przewijania i gamą filtrów do edycji zdjęcia przed wydrukowaniem.
• Instax mini LiPlay – najmniejszy z aparatów Instax jednak niesamowicie funkcjonalny. Hybrydowy aparat i drukarka. Dwa w jednym. Wyposażony jest w wyświetlacz LCD, na którym wyświetlają się fotografie. Wybieramy najlepszą i drukujemy. Mini LiPlay daje nie tylko możliwość drukowania zdjęć nim wykonanych, ale także po podłączeniu do telefonu staje się drukarką. Jeśli dodać do tego możliwość nagrywania dźwięku do zdjęcia czy możliwość sterowania aparatem za pomocą smartfonu (z aplikacji), otrzymujemy świetny sprzęt.
• Instax mini – również dostępny w 3 wersjach (11,70,90). Ich główną cechą jest poręczność i niewielkie rozmiary, dzięki czemu idealnie nadają się do zabrania na wycieczkę. Drukują zdjęcia wielkości karty kredytowej. Mini 90 ma bardzo klasyczny wygląd aparatu – przypomina nieco dawnego Zenita. Modele 90 i 70 są lepiej wyposażone od 11. Tryb selfie, wybór tonacji, ostre zbliżenia, samowyzwalacz, to tylko niektóre z nich. Mini 11 to aparat automatyczny i dużo prostszy. Dzięki temu idealnie nadaje się dla dzieci.

Dodatkowe wydatki

Zakup samego aparatu to jedno. Drugą kwestią jest konieczność uzupełniania papieru. Jest to konieczne, jeśli chcemy korzystać z Instaxa. Koszt ten nie jest najmniejszy. 20 sztuk kosztuje około 60 zł. Na szczęście nie ma konieczności uzupełniania tuszu w aparacie.

Dodatkowe koszty obejmują ewentualne etui na aparat, wymienne filtry oraz washi tapes lub naklejki do ozdabiania zdjęć. Wydatki te są opcjonalne i decyzja o ich słuszności zależy wyłącznie od nas.

Dla kogo takie cudo?

W podstawowych wersjach aparaty Instax sprawdzą się jako kreatywny prezent dla dzieci. Zdjęcia wykonane w ten sposób mogą służyć jako pamiątka, ale też jako element prac zaliczeniowych do szkoły. Robienie zdjęć i możliwość szybkiego ich wywoływania rozbudza kreatywność.           

Instax w swoich bardziej rozbudowanych wersjach, to naprawdę interesujący sprzęt. Uatrakcyjni niejedną imprezę, spotkanie czy wesele. Dzięki możliwości wyboru zdjęć przed drukiem nie marnujemy papieru. Dodatkowym walorem jest możliwość drukowania zdjęć wykonanych smartfonem, bezpośrednio z tego urządzenia. Instax sprawdzi się z pewnością w kreatywnych pracach zawodowych. Co gdyby z każdej realizacji np. słodkiego cateringu drukować instaxowe zdjęcie i przyklejać na korkowej ścianie w pracowni?

Zdj. główne: Hello I’m Nik/unsplash.com